Pasta do zębów bez fluoru z roku na rok staje się coraz to bardziej pożądanym produktem w każdym domu. Dlaczego tak się dzieje? Od pewnego czasu nie ma końca spór na temat toksyczności i działań niepożądanych fluoru, pojawiają się badania, lecz najwłaściwszą formą docieknięcia prawdy jest zainteresowanie się tematem na własną rękę do czego serdecznie zapraszamy.
Nie masz ochoty/czasu/predyspozycji aby przygotowywać profesjonalne mieszanki do past do zębów? interesuje Cię profesjonalnie przygotowana pasta na bazie samych naturalnych składników? ZDROWA dla Twojej jamy ustnej? Koniecznie zajrzyj do naszego SKLEPU
naturalna pasta do zębów bez fluoru
Jeśli już zainteresowałeś/aś się tematem pasty bez fluoru to zapewne wiesz już co jest nie w porządku z komercyjnymi pastami do zębów, albo próbujesz dociec po co zadawać sobie trud żeby samemu robić, bądź kupować taką pastę. Prosta pasta do mycia zębów jest w zasięgu każdej osoby i w porównaniu do komercyjnych past ma same zalety:
- Zrobienie samemu pasty kosztuje nas mniej pieniędzy wbrew pozorom.
- Jest zdrowsza dla Twojego organizmu, w zasadzie to jest po prostu zdrowa czego nie można powiedzieć o wiodących komercyjnych pastach do zębów.
Pasta do zębów bez fluoru dla dzieci
Należy zadać sobie pytanie, czy własnoręcznie robiona pasta, która nie zawiera toksycznych substancji może być dla kogoś szkodliwa? Czy taki własno wytworzony produkt z substancji naturalnych jest szkodliwy dla dzieci? Po raz kolejny pobudzamy wasze szare komórki, niech każdy sądzi sam według własnej miary. Zachęcamy gorąco do szukania informacji w Internecie, książkach i oczywiście w mądrości innych ludzi.
pasta bez fluoru – przepis
Przepis na tę pastę został wymyślony przeze mnie na podstawie obserwacji, testów na mojej własnej osobie, oraz badaniu naturalnych składników z których powstała. Powstała metodą prób i błędów, ale tak to już w życiu jest, że trzeba się trochę poprzewracać żeby potem iść prosto.
Składniki:
- Olej kokosowy 1-2 łyżki stołowe
- Mięta suszona 0,25-0,5 łyżeczki do herbaty
- Goździki suszone 0,25 łyżeczki do herbaty
- 0,5 łyżeczki do herbaty sody oczyszczonej (idealna dla dorosłych, nie testowane przeze mnie na małych dzieciach więc proszę tutaj o rozwagę)
- Kaolin 0,25 łyżeczki do herbaty
- Gliceryna roślinna (mały dodatek „na oko” w celu upłynnienia konsystencji pasty)

Właściwości pasty do zębów bez fluoru
No właśnie, dlaczego taki skład a nie inny? Od razu zaznaczam, że jak ktoś nie ma np. kaolinu czy suszonej mięty to nie znaczy, że nie może zrobić pasty do zębów z reszty składników! Polecam testować, wręcz pobawić się tym składem, ponieważ każdy jest inny i jednolity przepis nie każdej osobie przypadnie do gustu.
Trwałość takiej pasty nie jest zbyt długa, choć należy zwrócić tutaj uwagę na fakt, że nie ma tam wody, więc te kilka tygodni powinna spokojnie wytrzymać.
Olej kokosowy – Wykazuje działanie przeciwgrzybicze, przeciwbakteryjne, wspomaga leczenie jamy ustnej.
Mięta – Remineralizująca, zapobiega demineralizacji szkliwa zębowego, zwiększa odporność na próchnicę.
Goździki – Eugenol w nich zawarty działa antyseptycznie, pomaga zachować zdrowe dziąsła.
Soda oczyszczona – pomaga usuwać osady nagromadzone na powierzchni zębów, wzmacnia zęby, zmniejsza gromadzenie się płytki nazębnej
Kaolin – Tutaj użyta zielona glinka – oczyszcza, tonizuje, wzmacnia dziąsła i zapobiega próchnicy
Sposób przygotowania
Olej kokosowy należy rozpuścić do postaci płynnej, ale nie przesadzać – wystarczy 30-40 stopni, aby się roztopił. Nie przegrzewamy, ponieważ będziemy musieli potem zaczekać aż ostygnie żeby nie popalić reszty składników. Miętę suszoną i goździki najlepiej jest zmielić jak najdrobniej np. w młynku do kawy, lub w moździerzu utrzeć na miazgę. Dodajemy wszystkie składniki do roztopionego oleju kokosowego i bardzo dokładnie mieszamy. Gliceryny roślinnej dodajemy tyle, aby nasza pasta uzyskała konsystencję taką jaką chcemy, niemniej jednak nie jest to zbyt duża ilość.
Odstawiamy do ostygnięcia (można w temperaturze pokojowej, można w lodówce, zachęcam do testowania.) Jeśli po wystygnięciu pasta rozwarstwia się po prostu wymieszajcie ją raz jeszcze a więc się tak nie stanie. Finalnie cieszymy się produktem końcowym.